Logowanie


Zarejestruj się • Przypomnij hasło
 

Poradnik

Kupno własnego konia - krok po kroku

 

Kupić konia można racjonalnie kierując się zdrowym rozsądkiem bądź spontanicznie słuchając co nam serce podpowie. O ile ten drugi sposób najczęściej dotyczy osób młodych i nastoletnich, a ciężar finansowy spada na ich opiekunów, o tyle ten pierwszy jest rozważny oraz dojrzały i to właśnie na takim doborze konia chciałabym się skupić. Postaram się jak najlepiej opisać jak wybrać konia dla siebie, jakie koszty będziemy ponosić, jak bardzo zmieni się nasz plan dnia oraz co zrobić kiedy wierzchowiec okaże się nieodpowiedni dla nas.

KROK PIERWSZY – wszystkie za i przeciw

Powinniśmy zdawać sobie sprawę jak bardzo zmieni się nasze życie, kiedy dołączy do niego nowy "członek rodziny". Przede wszystkim będziemy musieli wygospodarować dla niego czas oraz energię na codzienną pracę. Koń sam z siebie nie będzie się wychowywał, a pozostawiony sam sobie, patrząc z perspektywy człowieka, zacznie "dziczeć" i stanie się niesforny.

Czy deszcz czy śnieg trzeba będzie do niego pojechać chociaż po to aby go wyczyścić. Będziemy ponosili koszty utrzymania i wyżywienia oraz ewentualnych zabiegów weterynaryjnych, które są niekiedy 10-cio krotnie wyższe niż takie same czynności u psa czy kota.

KROK DRUGI – wybór stajni

Zanim kupimy konia powinniśmy zastanowić się nad wyborem stajni. To niezwykle istotne gdzie oraz w jakich warunkach zamierzamy go postawić. Osoby posiadające swoje gospodarstwo i kawałek ziemi bardzo często rozważają opcje trzymania konia u siebie. Należy wówczas pamiętać, że są to zwierzęta stadne i do prawidłowego rozwoju potrzebują towarzystwa drugiego przedstawiciela swojego gatunku. Nie zastąpi go koza, owca czy pies ponieważ mają one odmienne potrzeby behawioralne.

Codzienna opieka stanie się obowiązkiem, gdyż nakarmić, napoić i wyprowadzić na dwór będzie trzeba pomimo złej pogody, świąt czy choroby właściciela.

Z tego powodu spora liczba osób woli trzymać konia w pensjonacie u kogoś w stajni, gdzie zwierzę będzie miało stado oraz zapewnione podstawowe potrzeby bytowe. Niewielkim minusem takiego rozwiązania będzie dostosowanie się do czyiś warunków i regulaminu, bo nie będziemy u siebie, dlatego zanim wybierzemy miejsce dla naszego konia powinniśmy dobrze się na tym wyborem zastanowić. W każdym będą plusy i minusy, bo nie ma stajni idealnych, ale istotne jest to aby tych pierwszych było zdecydowanie więcej. Zwróćmy uwagę czy jest blisko naszego domu oraz jakie jest połączenie komunikacyjne. Czas który będziemy spędzali w podróży do naszego podopiecznego stanowi dość istotną rolę, gdyż doba ma zaledwie 24h, a każda stajnia otwarta jest w wyznaczonych godzinach (musimy uszanować również godziny posiłków). Dojazd powinien zajmować jak najmniej czasu, aby nie był uciążliwy. Od sposobu użytkowania wierzchowca będzie zależało jaka infrastruktura stajni będzie dla nas najlepsza. Dla osób wyjeżdżających w tereny istotne będzie położenie oraz okolica, a dla osób startujących w zawodach ilość oświetlonych placów, podłoże na nich oraz zadaszona hala, która umożliwi jazdę w złych warunkach atmosferycznych. Dodatkowymi atutami będzie myjka z ciepłą wodą, komplet przeszkód czy karuzela.

Jednak to na czym powinno nam najbardziej zależeć to ilość łąk oraz czas spędzany na zewnątrz przez konie. Przecież my będziemy wypełniali maksimum 1/5 dnia naszego zwierzęcia więc bardzo ważne jest jak będzie spędzał pozostałą jego część. Zamknięty na cztery spusty w boksie 4x4 nie będzie najszczęśliwszy na świecie. Im większa przestrzeń, im większe stado, im więcej czasu na świeżym powietrzu i trawie – tym lepiej.

Miesięczne opłaty za utrzymanie konia w pensjonacie są bardzo rozbieżne. Przedział cenowy od 350 zł do 2500 zł uzależniony jest od warunków oraz usług jakie świadczy stajnia, a także od lokalizacji ośrodka.

KROK TRZECI – racjonalny dobór konia

"Wałachowi każę, klacz proszę, a z ogierem rozmawiam" - to stare porzekadło jest prawdziwe,  dlatego szukając konia dla siebie powinniśmy wziąć pod lupę nasze umiejętności jeździeckie, a najlepiej poprosić o ich ocenę osobę wykwalifikowaną. Osobiście jestem przeciwna, aby swojego wierzchowca posiadały osoby słabo jeżdżące. Dlaczego? Z mojego doświadczenia wiem, że jest to połączenie niezmiernie wybuchowe. Konie bardzo szybko uczą się tych "złych" rzeczy, a oduczać jest je niezmiernie trudno. Przewrotnie powiem, że gdyby każdy kto posiada swojego konia świetnie jeździł nie miałabym nad czym pracować ani kogo korygować. Popieram osoby, które najpierw swoje pierwsze szlify zdobędą w szkółce jeździeckiej u wykwalifikowanego instruktora, następnie wydzierżawią na pewien czas konia aby poznać prozę życia z podopiecznym, a dopiero wtedy zdecydują się na zakup własnego. Dużo większą satysfakcję czuję szkoląc wzwyż dobraną parę, niż długo i mozolnie korygować narowy u niesfornych koni, które niejednokrotnie bywają niebezpieczne dla jeźdźca...

W doborze konia dla siebie istotną role odgrywają płeć, wiek, rasa oraz poziom wyszkolenia zwierzęcia. Dla osób rozpoczynających swoją przygodę bycia właścicielem,  najlepszym rozwiązaniem na sam początek będzie wybór wałacha. Stwarzają one najmniej problemów wychowawczych, przeważnie są uległe i posłuszne. Klacze oraz ogiery ze względu na popęd płciowy i buzujące w nich hormony, potrafią być niebezpieczne oraz kapryśne w obejściu jak i pod siodłem. Trzeba wykazać się ogromną wiedzą i doświadczeniem w ich wychowaniu. Z ogierami jest dodatkowy problem, że najczęściej trudno jest znaleźć stajnię, gdzie go bezproblemowo przyjmą i będzie mógł wychodzić na dwór w towarzystwie.

Wiek zwierzęcia często idzie w parze z poziomem wyszkolenia (oczywiście są też skrajne przypadki, które odstępują od tej reguły). Tutaj najistotniejsze okażą się nasze umiejętności jeździeckie. Najlepiej dobrać zwierzę, które potrafi więcej od nas. Wówczas będziemy mogli podwyższać swoje umiejętności i uczyć się coraz więcej. W przeciwnym wypadku, kiedy my słabo jeździmy, a nasz koń ledwo "skończył podstawówkę" stworzymy duet nieobliczalny, gdzie bardzo szybko kontrole przejmie koń. Zwierzęta młode, wymagające nakładu pracy i wyszkolenia powinny trafić do osób jeżdżących minimum na poziomie złotej odznaki jeździeckiej.

Wspomniałam również o rasie twierdząc, że pełni istotną rolę w doborze wierzchowca. Liczy się między innymi wzrost, eksterier oraz temperament konia, które są uwarunkowane genetycznie i wpisane w rasę. Dla osób wysokich, ważących ponad 60 kg nie powinno dobierać się koni ras niskich takich jak konie czystej krwi arabskiej, konie pełnej krwi angielskiej, hucuły czy konie małopolskie lub kuce. Charakter pełni równie ważną rolę co wygląd, gdyż od niego zależy temperament konia. Płochliwość, nerwowość, pobudliwość są uwarunkowane genetycznie oraz spotęgowane wcześniejszym wychowaniem lub jego brakiem. Miejmy to na uwadze szukając konia pod siebie.

Jeżeli mamy sprecyzowaną dyscyplinę sportową jaką chcemy uprawiać, wybór konia jest łatwiejszy. Inne walory będą istotne w WKKW, inne w skokach przez przeszkody, a jeszcze inne w ujeżdżeniu. Będziemy sprawdzali przodków naszego przyszłego konia oraz ich osiągnięcia, obserwowali jego zachowanie oraz ruch oceniając predyspozycje do danej dyscypliny oraz śledzili wyniki, jeśli zwierzę już startowało. Temperament, kadencja czy eksterier będą dla nas kluczowe, bardziej niż cena. Biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki nie będziemy zawiedzeni zakupem.

KROK CZWARTY – kupno konia

Przetrząsając ogłoszenia robimy wstępną selekcję, a następnie jedziemy na żywo obejrzeć wybrane konie. Powinniśmy pojechać z zaufaną, wykwalifikowaną osobą, a w idealnej sytuacji z lekarzem weterynarii, które pomogą nam poprawnie ocenić wartość i przydatność danego zwierzęcia. Nie powinniśmy decydować się na wyjazd w pojedynkę, gdyż niesie to ze sobą spore ryzyko niewłaściwej decyzji.

Pierwsza rzecz na którą powinniśmy zwrócić uwagę to sposób w jaki zwierzę zareaguje na swojego obecnego opiekuna. Czy będzie nastawione pozytywnie czy wręcz przeciwnie przejawi postawę agresywną lub obojętną. Ta obserwacja naszkicuje nam temperament oraz poziom wychowania konia. To jak zachowuje się podczas przygotowania do prezentacji pod siodłem również jest dla nas informacją. Można wówczas dostrzec szacunek dla człowieka, chęć bądź niechęć do współpracy oraz stany bólowe. Niekorzystnie wypada uginający się grzbiet pod ciężarem szczotki, który może sugerować problemy z mięśniami bądź przebyte kontuzje. Niezborne i niechlujne podawanie nóg do czyszczenia kopyt oraz wyrywanie może sugerować zarówno problemy stawowe, mięśniowe jaki i wady w budowie oraz postawy. Zwróćmy uwagę na kąt stawów skokowych i nadgarstkowych czy ustawienie kończyn względem siebie. To jak koń stoi i stawia nogi ma ogromny wpływ na jego późniejszą pracę, przydatność i zdrowie. Podam jeden przykład dość częstej wady postawy jaką spotykamy u koni. Jest to tzw. koziniec, czyli źle ustawione stawy nadgarstkowe, które pomimo, że zwierze stoi w bezruchu są lekko ugięte. Zaburza to pracę układu ustaleniowego, przez co zwierze nie wykorzystuje w pełni jego przydatności, nie odpoczywa i pracuje cały czas mięśniami obręczy barkowej. Wówczas może częściej się potykać i szybciej przepracowywać nabawiając kontuzji.

Budowa i stan kopyt również wpływają na wartość konia. Po nich można poznać czy zwierzę przechodziło poważniejsze choroby np. ochwat, czy prawidłowo kroczy i równomiernie ściera puszkę kopytową oraz czy regularnie bywa u niego kowal.

O zdrowiu konia będzie świadczyło jego samopoczucie (apatia i posmutnienie to objaw chorobowy!) oraz stan odżywienia. Sterczące żebra, matowa sierść czy zmiany skórne powinny wzbudzić nasz niepokój, ponieważ wskazują na spadek odporności, który może byś spowodowany przebytą chorobą, zarobaczeniem bądź złym utrzymaniem.

Kolejnym etapem jest prezentacja konia. Oczywiście przeprowadza ją obecny właściciel. To on prowadzi konia, pierwszy na niego wsiada i przedstawia jego umiejętności. Naszym zadaniem jest bacznie obserwować i oceniać ruch, chęć do pracy oraz poprawność chodów. Wtedy specjalista jest nieodzowny i nieoceniony, gdyż dostrzeże najmniejsze odstępstwo od poprawności. Taka osoba powinna wsiąść na konia jako druga, aby obiektywnie ocenić reakcje na prawidłowo zastosowane pomoce jeździeckie. My dosiadamy konia jako ostatni, aby sprawdzić jego jezdność i wygodę chodów, gdyż to są indywidualne odczucia.

KROK PIĄTY - Papierkologia

Jeżeli zapadnie decyzja o zakupie konkretnego konia należy na wstępie poprosić o przedstawienie jego paszportu hodowlanego bądź PZJ. Powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na aktualne i poprawne dane w poszczególnych rubrykach. Wystrzegajmy się pośredników, bądź osób trzecich przy zakupie, gdyż mogą przysporzyć nam problemów przy przerejestrowaniu konia na siebie. Aktualny właściciel powinien być wpisany w paszporcie i potwierdzony pieczątką danego związku hodowców koni – zawsze dane te można zweryfikować, kontaktując się z jednym z Okręgowych / Wojewódzkich Związków Hodowców Koni. Opis graficzny zawarty na 2 i 3 stronie paszportu powinien odwzorowywać odmiany konia, którego kupujemy. Sprawdźmy też regularność i aktualność szczepień, a w przypadku konia sportowego czy są terminowe. Przeciwko grypie konia powinno się szczepić raz do roku, przeciw tężcowi raz na dwa/trzy lata. W przypadku zwierząt biorących udział w zawodach konieczne jest terminowe szczepienie przeciwko grypie, które regulują przepisy PZJ (Pierwsze szczepienie jest bazowym, drugie powinno nastąpić nie później jak 3 miesiące od pierwszego, trzecie nie później jak 6 miesięcy od drugiego, a kolejne co 6 miesięcy).

Dopiero kiedy wszystko jest poprawne możemy spisać umowę kupna-sprzedaży w której nieodzownie powinny znaleźć się takie dane jak:

  1. Data i miejsce zakupu,
  2. Imię, nazwisko, adres zameldowania, pesel, nr dowodu osobistego Sprzedającego
  3. Imię, nazwisko, adres zameldowania, pesel, nr dowodu osobistego Kupującego
  4. Imię, rasa, data urodzenia, płeć, maść, nr paszportu hodowlanego, imię matki, imię ojca kupowanego Konia
  5. Stosowne noty prawne
  6. Informacja w jakim celu, do jakiej dyscypliny kupujemy konia

Ten ostatni punkt jest niezmiernie istotny. Prawo polskie wskutek nowelizacji Kodeksu cywilnego obowiązującej od 25 grudnia 2014 roku zmieniło się na korzyść kupującego, broniąc go i dając możliwość zwrotu konia w przypadku jego "wadliwości". Do 25 grudnia 2014 r. wadami ukrytymi, przez które koń podlegał zwrotowi były: łykawość, dychawica świszcząca, wartogłowie oraz przewlekłe schorzenie wewnętrznych części oka powstałe na tle nieurazowym. Obecne konia możemy zwrócić żądając zwrotu pieniędzy w przypadku kiedy posiada wadę, która ujawni się do dwóch lat od zakupu, pod warunkiem, że wada ta była już u poprzedniego właściciela i nie ważne jest to, czy ten o niej wiedział czy nie. Warunkiem jaki powinien spełnić kupujący, to jasne określenie przeznaczenia zwierzęcia, a najlepiej umieszczenie takiego zapisu w umowie kupna-sprzedaży. Wówczas gdy koń nie będzie nadawał się do wskazanej dyscypliny czy działalności podlega on bezdyskusyjnie zwrotowi.

Na zakończenie apeluje o świadome i rozważne kupowanie zwierząt, gdyż zwierze to nie rzecz i również tak jak człowiek posiada swoje prawa oraz potrzeby. Bądźmy odpowiedzialni za to co oswoiliśmy.

 

Natalia Zarudzka
technik weterynarii
założycielka Equimental

Od 15 lat świadomie zajmuję się pracą z końmi zarówno z ziemi jak i spod siodła, wplatając w klasyczne jeździectwo elementy psychologii. Na co dzień szkolę młode i niedoświadczone konie do obcowania z człowiekiem i jeźdźcem oraz koryguję doświadczone znarowione konie, jednocześnie pomagając właścicielom zrozumieć behawioralne potrzeby i instynktowne zachowania ich podopiecznych.

 
 

Galeria:


Własny koń to największe marzenie każdego jeźdźcaKoza jest często traktowana jako idealny towarzysz dla konia. Niestety są to dwa inne gatunki posiadające odrębne potrzeby behawioralne.Dwa ogiery czystej krwi arabskiej wspólnie pasące się na jednym padokuWiększość kuców ma zawadiacki temperament i bez wcześniejszego, dobrego wyszkolenia nie nadają się dla dzieciCzęste wady postawy spotykane u koni. Na pierwszym zdjęciu postawa francuska, na drugim postawa szpotawa.Regularna korekcja kopyt to jeden z nieodłącznych obowiązków jakim przyjdzie sprostać właścicielowi konia
 

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celu świadczenia usług i w celach statystycznych. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce, w jej ustawieniach. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies, kliknij „Zamknij”. Jeżeli nie wyrażasz zgody – zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce cookies

Zamknij X